05 listopada 2020

Columbus Energy - w drodze na nowe szczyty.

Z analizy wyskości i długości fali wygląda na to że CLC zaczyna falę numer 3 w serii trzech lub pięciu. Jest to bardzo ciekawe co się wydarzy gdyż zmienność, perspektywy i mała ilość akcji w obiegu mogą bardzo pomóc akcjonariuszom. Zerknijcie sami. W moim przypadku udało się kupić bardzo tanio bo pod średnią 200 sesyjną (generalnie dlatego się zająłem CLC a w końcu kupiłem)  - co zrobić teraz? Jeśli popyt jest zdecydowany a wygląda na to że jest - oglądałem dokładnie 4 sesje w tym tygodniu i każde duże zlecenie albo uspokajające lub blokujące było stawiane w celu stworzenia konsolidacji i budowy półki poprzedzającej kolejne wybicie. 

Moim zdaneim jest to typowy przykład wzorowego prowadzenia kursu przez dużego gracza a w przypadku Columbusa głównych akcjnariuszy. Są małe szanse na dużego gracza wśród free float gdyż tych wolnych akcji jest tylko około 500.000szt czyli 12.65% wszystkich papierów. Tak na gorąco to nie widzę przeszkód żeby jutro przetestować średnią 15 tygodniową widoczną na wykresie poniżej na poziomie ok 72.58zł. 


Po pierwsze to jest NC, po drugie nie ma zbytnio podaży bo się wystraszyło mnóstwo inwestorów w obawie przed lockdownem, wynikami które będą opublikowane we wtorek zapewne po sesji  i wyborami w USA. Jak się okazuje wystarczył test 200średniej na dziennym lub 45tygodniowej na tyg żeby zmobilizować popyt. Możliwe że również można analizę techniczną wyrzucić do kosza gdyż cały optymizm wziął się z bardzo dużej szansy zwycięstwa Bidena a ten jak wiemy jest z krwi i kości socjalistą więc każdy zielony biznes będzie wielbiony. Jest to też znak dla brudnych biznesów i naszych polityków. Moim zdaniem pokaz siły popytu. Pozostaje kwestia kiedy wejść w ten papier. 

Trzeba też dodać że w trakcie pierwszych 4 sesji tego tygodnia było kilka pozytywnych informacji ze spółki, które niewątpliwie pomogły w pozbieraniu się strony popytowej i zakończeniu korekty ze szczytu na 112 aż do 37zł. Na wykresie niżej widzimy bardzo wyraźny sygnał kupna na MACD - moim ulubionym wskaźniku - pierwszy raz od
27-07-2020 roku. Na dziennym jest jeszcze kilka przystanków przed 72.58zł więc łatwo nie będzie - ale wiemy dobrze że im bardziej rozgrzany papier tym łatwiej. Zakładam że Biden wygra i jutro odpalamy rakietę pod super raport - to ten mój nieporawny optymizm. Poniekąd wynika z sympatii to CLC - kiedyś miałem go bardzo dużo i zarobiłem swoje ale oddałem jak młody leszcz denerwując się później nie raz. Powinienem zostawić chociaż 1/4 na longterm - no ale tego nie zrobiłem i mam nauczkę. 

Wracając do wykresu dziennego to pierwszy opór jest na 64.7 na średniej 45sesyjnej i wyżej na 96.33zł na 100sesyjnej. Myślę że ten inwestor/inwestorzy który brał przez ostatnie 4 dni i wystawiał duże zlecenia które się zrealizowały i odbierały chęci do wystawiania na sprzedaż akcji wiedział co robi bo kupił lekko 40-50k sztuk (tyle dało się zauważyć) wiedział co robi. Raport we wtorek więc nie sądzę że brał w ciemno - nie zdiwię się jak się okaże że ktoś z firmy brał bo... no coś wiedział. Możliwe że te info co się pokazało w trakcie tygodnia a możliwe że coś nowego - np.super wyniki :)

Jako akcjonariusz mogę być subiektywny - nie mam jednak dużo Columbusa bo tylko 10% portfela. Ale życzę jak każdemu graczowi mega hossy. Aha zapomniałem - z tych fali wychodzi 400zł.

Przemek

3 komentarze:

  1. Myślę, że trend jest Twoim przyjacielem, a ten został jasno wyznaczony. Fundamenty na plus, bardzo duża korekta od szczytów. Ja akurat posiadam ML System, gdyż podoba mi się bardziej ich miks technologii i OZE.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo możliwe bo oni MLS produkują panele i mają też farmy. ZGoda

    OdpowiedzUsuń