Wiadomość wieczoru jak dla mnie to zapowiedź wstrzymania przeniesienia wojsk USA z Niemiec do Polski. Choć odległe to od rynków niekoniecznie bardzo dalece odległe. Widzę tutaj właśnie ten niepokój od około dwóch tygodni i niezdecydowane ruchy. Czy może to mieć wpływ na wielkość inwestycji w nasze akcje??? Kurcze wszystko jest możliwe jak popatrzymy że Dax robi atak na szczyty to relatywnie słabszy nasz parkiet jest zagadką. Biorąc pod uwagę że gro obrotu na GPW robią amerykańskie banki miała by ta hipoteza sens. Generalnie nic się złego nie wydarzyło żeby wstrzymać zakupy polskich akcji. Świadczy o tym zachowanie PLN.
Kiedy patrzę na wykresy wigu20 i epol.us to widzimy bardzo słabe drugie ramię formacji RGRa co nie jest oznaką siły rynku. Powstaje pytanie czy mamy doczynienia że zwrotem polityki zagranicznej USA a tego się można spokojnie spodziewać czy to tylko strachy na Lachy. Jeśli Biden wróci do czasów wojen i drogiej ropy to niezbyt to ciekawe w perspektywie naszych dzieci ale dobre dla giełdy. I tutaj kwintesencja giełdy amerykańskiej. Nie naszej? Pamiętam dobrze hossę nasdaqa100 z 1000pkt do 13500 u nas to nie zadziałało.Z drugiej jednak strony. Ilość zainwestowanych środków w akcje i inicjatywy zainspirowane nad Wisłą przez US Banks pozwalają na spokój i obserwacje rynku. Tak też czynię. Nie robię nic czekam do przynajmniej pokonania linii szyi w RGRrze na 1875-1900 niżej zacznę się martwić. Zacytuję tutaj moje alterego które zawsze mi podpowiada - amerykańskie Fundy kupują jak ty się już boisz i widzisz pokonany poziom. Tam stoją i czekają. Uczę się od nich uczę się od najlepszych.
Z podwórka bankowego martwi mnie Sąd Najwyższy i oczekiwana opinia na temat kredytów frankowych. Biorąc pod uwagę że mamy docisk na banki z powodu braku pola manewru w czasach niskich stóp procentowych i zawiązywanych rezerw na pozwy (przegrywane) to dodatkowe wmieszanie w tą całą układankę ( nie wiem czemu kojarzy mi się Domino) Sądu Najwyższego i zapewne potem TSUE po raz kolejny nie czuć tutaj dobrej atmosfery dla działalności bankowej. Reasumując bardzo duży udział banków w W20 i w tworzeniu pozytywnych sentymentów do giełdy powodują że szanse na hossę maleją. Lub inaczej będzie ciężko bez banków. Jedyna szansa na rozwiązanie tej sytuacji to pozytywne zaopiniowanie przez SN racji klientów i ugody lub rozliczenia z bankami i zakończenie tego bagna w jaki się banki same wciągnęły.
Ale się rozpisałem.
Wracając do rynków to zalecam ostrożność aż do zanegowania potencjalnych zagrożeń z formacji RGRa na W20.

poczytaj książkę sumlinskiego - powrót do jedwabnego , zrozumiesz jaką Polska może spełniać rolę dla JuDE
OdpowiedzUsuńustawa 447
OdpowiedzUsuń