26 lipca 2020

Mercator - cena docelowa.

Zastanawianie się nad ceną docelową dla tej spółki jest pozbawione sensu. Próba wyznaczenia szczytu na spółce która robi takie spektakularne wzrosty przychodów jest praktycznie niemożliwe. Jest to kłębek tysięcy inwestorów często z nadszrpniętym zdrowym rozsądkiem, kierujacych się skrajnymi emocjami. Co z tego może wynikać - otóż WSZYSTKO.
Każdy kierunek jest otwarty - szanse na kolejen szczyty są oczywiście dużo wieksze z uwagi na brak rozwiązania problemu wirusa a nawet gdy się to stanie to wymogi sanepidów i ministerstwa zdrowia co do zasad działania generalnie każdego przedsiębiostwa otwartego dla klientów raczej pozostawią znak na przyszość w postaci zwiększonej higieny w placówkach. Czy będą to żele sanitarne czy maseczki czy rękawiczki czy inne wymogi tego nie wiemy.
Musimy zdawać sobie jednak sprawę że kiedyś nastąpi wyznaczenie tego szczytu i to raczej nie będziemy w stanie go określic prze a raczej po. 
Trzeba zwracać uwagę na kilka sygnałów ostrzegawczych - pierwszym z nich jest jakaś straszna świeca lub dzień lub tydzień odwrotu na więszych niż normalnie obrotach co w przypadku MRC mogłobybyć np 200-300mln na sesji. To byłoby zastanawiajace. Dopóki jednak takich odwrotów nie ma i jakiegoś innego sygnału to kurs nadal będzie się wspinał w górę. Drugim sygnałem może być wydłużająca się konsolidacja i rosnące nerwy że się nie wybija górą - tak jak ma CDR - powinien rosnąć ale nie ma siły - tak nie jest jeszcze na MCR. 
Ostatnim sygnałem będzie stworzenie szczepionki - dla mnie to będzie S dla wszystkich spółek covidowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz