Dzisiaj na tapetę weźmiemy spółkę energetyczną która w naszym portfelu jest już od jakiegoś czasu ale zadziało się sporo , więc się temu przyjżyjmy. Zobaczymy na początek najbardziej miarodajne według nas wykresy a mianowicie wykres dzienny i 1H.
Wybicie z wtorku po podpisaniu listu o współpracę z Simensem doprowadziło po wzorowej pułapce w poniedziałek do wybicia pod szczyty historyczne. Następnie zgodnie z naszymi oczekiwaniami doszło do pokonania ATH czyli (all time high) luką wzrostową. Okazało się nie przetestowaną więc niezamkniętą co jest teraz najmocniejszym wsparciem dla ewentualnej korekty - podkreślam ewentualnej. We wtorek doszło do wyznaczenia obecnego jakiegoś tam oporu czyli 54.80zł piszę jakiegoś tam gdyż w tydzień po wybiciu nie wyznacza się oporów a liczy zasięgi. No ale tak dla ścisłości. Powstała we wtorek brzydka swieczka ale natychmiast w środę została zanegowana pięknym białym młotem. Na następnych dwóch sesjach książkowo wybroniona została połowa tejże środowej świeczki przy bardzo niskich obrotach co podkreśla korekcyjny charakter tych dwóch świeczek i sesji. Generalnie technicznie kurs spółki jest prowadzony przez zawodowców z funduszy, którzy mają w tym przypadku same argumenty za więc bardzo ułatwione zadanie. Argumentami wspomagającymi ich kreślenie świeczek - bo jak nazwać fixing z piątku - są:
- bardzo dobra kondycja finansowa spółki z rosnącymi zyskami
- bardzo dobra kondycja finansowa spółki z rosnącymi zyskami
- stabilny akcjonariat - fundusze inwestycyjne i właściciel większościowy
- niski jak na spółkę z branży OZE wskaźnik ceny do wartości księgowej p/bv na poziomie 1.63 jest to jeden z najniższych o ile nie najniższy w grupie spółek fotowoltaicznych i farm wiatrowych
- skrajnie niski free float (stąd duży spokój w trakcie sesji) na poziomie 11.9% czyli ilość akcji w obrocie po za posiadanymi przez grube ryby uznawane za długoterminowych graczy
- i przede wszystkim świetlane perspektywy branży OZE
Sami przyznacie że kilku forumowiczów byłoby w stanie ten wykres prowadzić bez żadnego problemu. Reasumując, nie powinno się tutaj nic złego wydarzyć w długim terminie ze względu na skalę przedsięwzięcia i obecną politykę UE oraz obecną polskiego rządu.
Naszym skromnym zdaniem bedzie dużo wyżej ale o prognozach później.
Wracając do wykresu dziennego to przygotowani jesteśmy do dobrego poniedziałku z atakiem mam nadzieję udanym na szczyt obecny na 54.80zł - tam też jest wstęga bollingera więc takie dobre miejsce na spokojny środek wakacyjnego tygodnia i konsolidację w tych okolicach. Zobaczcie na wykres godzinowy tak widać to jeszcze lepiej.
![]() |
Zawężające się wstęgi bollingera świadczą o kończącej się korekcie i zapowiadają wybicie - wszystko wskazuje na to że będzie ono górą - m.in skala obrotów i układ świec na 1D - moim zdaniem początek tygodnia przyniesie rostrzygnięcie korzystne dla byków. Spójrzcie na MACD jest również przygotowany do sygnału - właśnie dlatego były te dwie spokojne sesje żeby schłodzić wskaźniki które dadzą K nie na rozpoczęciu ruchu w górę tylko przy pokonywaniu 54.80zł - zobaczymy co pokażą notowania czyli rynek w poniedziałek.
Doskonale zdajemy sobie sprawę że w dłuższym terminie tylko od determinacji popytu zależy czy dojdzie do 200zł w tym roku czy na wiosnę - nie ma tu zbyt dużej ilości powodów żeby Columbus miał wskaźnik p/bv 70 a PEP 1.63 - także każdy poziom jest możliwy. A jeśli mamy doczynienia z raczkującą hossą to ilość pieniądza w obrocie w UE a zwłaszcza w funduszach niemieckich i norweskich jest ogromna - trzeba tylko cierpliwie czekać - (łatwo napisać trudniej zrobić) - ja zacząłem biegać od pół roku.
Generalnie jednym z akcjonariuszy jest rząd norweski a współtwórcą farm na Bałtyku jest Equinor czyli dawny Statoil. Czyli pierwsza liga światowa.
Czy nadal mam pisać co jest okay i dlaczego warto kupić PEP? Myślę że każdy kto czyta to już ma lub zamierza kupić. Jak dla mnie jednym z najważniejszych argumentów jest wskaźnik do wartości księgowej któy dla OZE na New Connect jest kosmiczny a dla PEP jest zaniżony.
Czekamy cierpliwie mamy 20% portfela w Polenergii.
Kąsek w postaci 3 farm na Bałtyku jest do schrupania - ja tanio nie oddam - pamiętacie jak dwa lata temu PGE chciało po niecałe 16.30 skupić całość - na szczęście Kulczyk Inwestment to nie jełopy i nie oddadzą kury znoszącej czystą kasę - dosłownie :)przecież wiać będzie zawsze :) zwłaszcza nad zimnym Bałtykiem - hehe :)



Inwestujac w PEP lub inna spółkę z ode trzeba jeszcze obserwować ceny praw do emisji co2 które są bliskie historycznych poziomów. Swoją drogą wykres podobny do PEP
OdpowiedzUsuńhttps://stooq.pl/n/?f=1363948&search=polenergii
OdpowiedzUsuńGra jednak to czy się o coś więcej niż ta właśnie farma. Raczej jest to rozgrywka o farmy wiatrow na Bałtyku. Tam Polenergia działa z Equinorem czyli Statoil dawnym. Wszystko jak na razi idzie w dobrą stronę łącznie z kursem spółki, który po raz kolejny wystrzeli w poniedziałek po takiej informacji.
OdpowiedzUsuńTak sobie przypominam że kiedyś to PGE chciało przejąć wiatraki ale się nie udało. Później sama Dominika Kulczyk próbowała odkupić akcje od trzech największych na tamtą chwilę OFE ale też bezskutecznie - efektem tych działań i nieudanych przejęć kontroli całkowitej nad spółką jest najniższy jaki znam free float na rynku rzędu 11.9% - nie dziwi więc postawa kupujących akcje Polenergii a może bardziej nie dziwi brak ofert sprzedaży po prawej stronie tabeli ofert.
Wygląda na to że będzie dużo drożej zanim rodzina Kulczyków się tej firmy pozbędzie. Mają w historii kilka sprzedanych firm m.in Ciech i Tpsa.
Przemek dzisiaj ktoś sypie po 45,90 zł. Dziwnie to wygląda
OdpowiedzUsuń