06 listopada 2020

PGE - czy to jest ten moment?

Nad większym zakupem PGE i TPE zastanawiam się od dwóch dni, kiedy to przypomniałem sobie że cena do wartości księgowej to 0.2 !!! a spółek powiązanych z grypą okolice jak nie 50 to 100 i więcej.  Są to poziomy niespotykane a jednak prawdziwe. Jasne jest że grypę ludzki organizm ogarnie prędzej czy później ale poprawienie wskaźnika c/wk ze 100 do 10 wymaga zrobienia dziesięciokrotności zysków. To już nie takie łatwe do wykonania. Daleko nie szukając również spółki fv czy games są na dobrych wycenach ale tutaj są świetne perspektywy gdyż są spore zyski. 

Wracając do PGE to zastanawiam się gdyż po zakupie do portfela za 10% środków Columbus Energy uważam że 5% moich wszystkim akcji to za mała pula na największego producenta energii w kraju. Głównym powodem zwiększenia zakupów PGE w ciągu najbliższych sesji będzie wycena spółki. Rynek postrzega ta firmę patrząc na wycenę jako bankruta. Czy jest nim? Oczywiście nie jest. Moim zdaniem trend spadkowy na energetyce konwencjonalnej ulega odwracaniu. Przesilenie miało miejsce w marcu kiedy do parabolicznych ruchów na wykresie PGE i TPE doszedł strach związany z wirusem. Co się wtedy działo to "ludzkie pojęcie". TPE i PGE zeszły do 0.1 wartosci. Szok. Patrząc tak jesteśmy już znacznie wyżej. Uważam że pierwsza transza zapakowania zagranicznych środków długoterminowych funduszy emerytalnych, gdyż takie najczęściej inwestują w energię i dywidendowe spółki jest za nami. Obecnie, średnioterminowo, mamy korektę z okolic 8 do 4 z hakiem. 

Obecny tydzień i świeca zakrywająca poprzednią stanowić będą formację objęcia hossy. Wysokość świecy, duże obroty i okoliczności opisywane w kilku ostatnich wpisach pozwalają domniemywać że kończymy korektę i zaczniemy właściwy ruch w górę. Akumulacja walorów trwa od kilku lat w powiązaniu ze zniechęcaniem rodzimych inwestorów przez media do wszystkiego co powiązane z rządem. Czy słusznie zobaczymy.  

Na sesji piątkowej z portfela wypada połowa akcji DBC i CMR. Zastąpienie tych 5% środków spółka PGE uznaję za obarczone mniejszym ryzykiem i dużo lepszą wyceną. 

Napisałem tutaj również o spółce Grupa Azoty które są tak samo słabo wyceniane podobnie jak TPE. Nie ciągnie mnie jednak tak mocno do tych dwóch spółek. Zwłaszcza że ATT to 10% mojego portfela. Jak na ten moment i stratę na nich wystarczy. Jeśli chodzi o Tauron to jest tu dużo więcej węgla niż w PGE i będzie dużo droższa transformacja. 

W PGE podoba mi się skala inwestycji w fotowoltaiczne farmy i farmy wiatrowe na Bałtyku, które poszerzają mi źrenice. Ze względu na farmy wiatrowe mam też PEP w portfelu.

Miłego dnia i pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz