23 lutego 2021

Komentarz poranny - przeciąganie liny czy dystrybucja?

Generalnie sytuacja jest niejasna już od jakiegoś miesiąca. Pytanie tytułowe bardziej dotyczy największych spółek i giełd światowych. Na naszym rynku mamy doczynienia z niezdecydowaniem i nadal syndromem porzuconego dziecka. Chwilami wydaje się że już ruszamy na obrotach a potem wygaszanie entuzjazmu. Są dwie opcje jak zwykle. Albo ktoś nas dyma i akumuluje akcje albo jest to zawodowa dystrybucja w obawach o sektor bankowy i reformę OFE.
Kierunek północny jest otwarty. Brakuje zdecydowania strony popytowej. Myślę że niestety ale musi dojść do korekty na Wall Street i tylko wtedy gdy Amerykanie zaczną szukać innych parkietów jest szansa na porządne wzrosty w Warszawie. Do tej pory będziemy się zmagać z takimi szarpanymi ruchami. Obawy jednak rosną jak słyszę korekta Wall Street. Ah.... z moich notatek mam jeszcze zapisane że niepokoi mnie szeroko rozumiane mocne rwanie ścierwa czyli spółek typu 4mass i innych wynalazków bez powodów. Niestety są to też oznaki że brakuje kapitału na poważne spółki. 
Miłego dnia. Życzę dużych zysków. Moje typy na dzień dzisiejszy to PKP Cargo i Boruta-Zachem.

3 komentarze:

  1. Michał. Brakuje po prostu kapitału. W Stanach 50% społeczeństwa w coś inwestuje, u nas 10%, albo nawet mniej. Nasz naród nie jest nauczony inwestowania. Banki i TFI w ogóle się nie reklamują. Już nie wspomnę o ich marnym zarządzaniu, byle by tylko prowizja się zgadzała, nic więcej. Poza tym polityka też robi swoje. Kto widział aby donosić na własny kraj. Zamiast się wspierać na arenie międzynarodowej to my skarżymy na siebie jak małe dzieci. A zagranica to widzi i ma gdzieś inwestycje w takim kraju. Zresztą widać to po zachowaniu zachodnich parkietów. U nas spadki, a tam ciągle nowe rekordy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sorry miało być Przemek.

    OdpowiedzUsuń
  3. WYgląda na to że szykuje się korekta.

    OdpowiedzUsuń