24 lutego 2021

Wall Street rządzi.

Można powiedzieć, że jak zwykle amerykańskie indeksy wyciągnięte. Przypomnę jednak że aby zrzucić Wall Street w korektę to musi to być zaplanowany akt ich własnych funduszy. Nie ma opcji żeby ruchy europejskich panikarzy czy jakieś dla Amerykanów nocne rozterki indeksów spoza ich parkietu wpłynęły na zmianę nastrojów tak znacznie żeby z dnia na dzień odwrócić koleje losu. Jeśli już to dziś na nasdaqu w zasadzie tylko zostało zasiane ziarenko niepokoju. 

Czy ma to znaczenie dla GPW? Biorąc pod uwagę nasze generalnie ustawowo obsrane gacie że strachu to zapewne ma duże znaczenie. Wniosek taki że ulica wyrzuci akcje. Pytanie co teraz zrobią zagraniczni gracze? Patrząc na kilka indeksów np. NY.f czyli futures na Nikkei to nie widać nawet niepokoju. W Londynie spokój na dziennym w Niemczech więcej powiązań z nasdaqiem więc sraczka. Generalnie nie nastrajało to optymistycznie ale ....jedno ważne ale. Żeby spadło to trzeba sprzedawać akcje a do tego już tak bardzo skorzy amerykańscy włodarze funduszy nie są. Przecież to nawet nie jest spora zrzutka. Myślę że spokojnie wybronią się światowe indeksy. Tak myślę na ten moment 00:50 Środa. Jak będzie to się okaże rano. 

Osobiście bardzo brzydka sesja w Warszawie. To z punktu widzenia polskiego wystraszonego telewizją inwestora. Z punktu widzenia zagranicznych graczy dzisiaj wpadło do portfela sporo dobrych papierów po całkiem uczciwych cenach. Czy dobrze zrobili nie wiemy, jednak gdy zagranica wie że nie będzie sama sypać to dobrze zrobiła zbierając papiery od wystraszonych. Dziś zaobserwowałem duże zlecenia ukryte na fw20h21 na 1909-1910 myślę że ta potencjalna linia szyi RGRa na wigu20 będzie miejscem walki jutro. Oby gra była na plus. 

Osobiście bardziej skupiam się na mniejszych spółkach gdzie potencjał jest dużo dużo większy niż na wigu20. Na sesji wtorkowej obserwowałem mocno Borutę Zachem i PKP Cargo no i nie zawiodłem się. Nie sprzedałem ale wszystkie wnioski z poniedziałku są prawidłowe. Silne ręce zbierają PKP Cargo a w przypadku Boruty podaż stanowili tylko wystraszeni. W zasadzie cała sesja w Warszawie to strachy, strachy, strachy. Liczę na otworzenie jutro na Cargo pod 17 a na Borucie około 1zł. O ile Japonia się nie zawali i rano będzie w miarę spokojnie na kontraktach najważniejszych indeksów EU.

Pytanie dnia to dlaczego CHF słabnie?? 

5 komentarzy:

  1. masz rację, sramy ze strachu tylko na myśl, że amerykańce mogą być na czerwono, czasami to aż wstyd, "popaprańce na gpw"

    OdpowiedzUsuń
  2. rzadko zaglądałem do kolibra ale widać, że jesteś jednym z niewielu trzeźwo myślących inwestorów, brak nadprzeciętnych emocji to ogromny plus na giełdzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic dodać nic ująć. Dziś ATH na dow jonesie tak sądzę i jutro dzida w górę.

    OdpowiedzUsuń