Pytanie tak postawione jest bardziej stwierdzeniem. Wobec ilości SP w wigu20 naturalnym odruchem jest zwrócenie się w stronę mwig40 i swig80. Też jestem takiego zdania i nie będę się tutaj zbytnio rozwodzić nad dywidendami czy płynnością tych spółek. Są one po prostu tak skrajnie (oczywiście nie wszystkie) wyceniane że nie można przejść obojętnie obok znając się chociażby na dwóch wskaźnikach analizy fundamentalnej czyli chociażby c/wk i c/z. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko te dwa wskaźniki to kwestią jest tylko jaki papier spośród 120 akcji wybrać.
Jeszcze wtrącę ze New Connect też ma swoje bardzo ciekawe spółki ale na tym rynku ciężko stosować jakąkolwiek analizę oprócz poszukiwania przynoszących zyski firm i niskiej c/wk. Mnie osobiście nic innego na New Connect nie interesuje.
Wracając do małych spółek. Uważam że obecne wzrosty z poziomów 11300 czyli realizacja chorągiewki czy flagi zapoczątkowanej na 10415pkt dobiega końca i czeka nas jakaś konsolidacja będąca jednocześnie przygotowaniem do kolejnej fali wzrostów z uwagi na czynniki opisane wyżej. Moment ten czyli nadchodzące kilka tygodni należy uznać oczywiście jako okazję do zakupów o ile korekta nie przekroczy pierwszych średnich na wykresach przy których zwyczajowo popyt ustawia zlecenia wchodzące w kolejna falę. Reasumując korekta się należy ale nie oczekiwałbym dużych redukcji cen bardziej ruch w bok i czekanie na średnie oraz zmiana liderów wzrostów. Czytaj korekta na gamingu i developerach a wzrosty na innych sektorach. Czas pokaże.
W naszym portfelu jest Polnord, Torpol, Ekoexport z małych spółek które to są gotowe do ruchu w górę. Obserwujemy ATT, Develię, Elbudowe, Elemental, Datawalk, Rafako, Asbis, Eurocash, PKP i Sygnity. Są to różne modele i momenty na wykresach które nas kuszą. Analizy pojawią się wkrótce.
Ciekawie wygląda wykres długoterminowy najmniejszych spółek na GPW. Zobaczcie sami na wykres kwartalny - potencjał jest nieprawda?? Nie mówię tutaj o 10-20% ale o nowej fali wzrostów rzędu 5-krotnosci obecnych wycen. Wiem wiem zaraz będzie że porąbało Przemka. Może i porąbało ale jak spojrzycie na sentyment do rynku akcji - bardzo nisko. Zaangażowanie w fundusze kontra lokaty - fatalnej być nie może. To sądzę że.....
Za nami jest właściwie 10 lat ruch u w bok poprzedzone 10 latami wzrostów. Jak sądzicie co jest przed nami? Nie będę tutaj magikiem jak napiszę że przed nami 10 lat wzrostów. Tego oczekuję.
Bardzo podoba mi się nasza nadwyżka w handlu zagranicznym gdyż spora grupa spółek właśnie tych średnich i małych eksportuje. Zyski spółek rosną perspektywy są bardzo ciekawe. Większość (a ta często nie ma racji) belkocze i straszy spowolnieniem w Niemczech. Ja ze swoją pokrętna osobowością twierdzę że jesteśmy dużo bardziej zaradni i ogarnięci niż niemieccy menadżerowie. Raczej u nich skupiają się na pomnażaniu nowych kontraktów z obecnymi klientami. My natomiast ich musimy zdobywać nierzadko zabierając ich niemieckim firmom. Kto wie czy zadyszka niemecka to nie efekt odrodzenia polskiej gospodarki. Z naszą zaradnością i pomysłowością możemy góry przenosić. Wierzę w polskich menadżerów sprzedaży zwłaszcza w małych i średnich firmach bo w dużych to wiecie kto rozdaje karty. Jesteśmy w przededniu super wzrostów na maluchach. Taka moja opinia. Nie bierzcie tego jako pewniak. To moje przemyślenia.
Mam 45%portfela w małych spółkach więc mogę być subiektywny ale.... czy warto rozmawiać o np. samochodach z kimś kto nie ma samochodu lub o nieruchomościach na wynajem z kimś kto nie ma mieszkań na wynajem. Nie sądzę.
Ale się rozpisałem.
Miłego tygodnia.
Pozdrawiam Przemek
KOKIBER_INWESTYCJE
Bardzo podoba mi się nasza nadwyżka w handlu zagranicznym gdyż spora grupa spółek właśnie tych średnich i małych eksportuje. Zyski spółek rosną perspektywy są bardzo ciekawe. Większość (a ta często nie ma racji) belkocze i straszy spowolnieniem w Niemczech. Ja ze swoją pokrętna osobowością twierdzę że jesteśmy dużo bardziej zaradni i ogarnięci niż niemieccy menadżerowie. Raczej u nich skupiają się na pomnażaniu nowych kontraktów z obecnymi klientami. My natomiast ich musimy zdobywać nierzadko zabierając ich niemieckim firmom. Kto wie czy zadyszka niemecka to nie efekt odrodzenia polskiej gospodarki. Z naszą zaradnością i pomysłowością możemy góry przenosić. Wierzę w polskich menadżerów sprzedaży zwłaszcza w małych i średnich firmach bo w dużych to wiecie kto rozdaje karty. Jesteśmy w przededniu super wzrostów na maluchach. Taka moja opinia. Nie bierzcie tego jako pewniak. To moje przemyślenia.
Mam 45%portfela w małych spółkach więc mogę być subiektywny ale.... czy warto rozmawiać o np. samochodach z kimś kto nie ma samochodu lub o nieruchomościach na wynajem z kimś kto nie ma mieszkań na wynajem. Nie sądzę.
Ale się rozpisałem.
Miłego tygodnia.
Pozdrawiam Przemek
KOKIBER_INWESTYCJE

https://stooq.pl/mol/?id=9392
OdpowiedzUsuń